Podejmując się zmiany nawyków żywieniowych zakładamy, że wystarczy mocno chcieć - aby udało się dotrzeć do celu - osiągnąć upragnioną wagę, zyskać zdrowie itp. Szybko, jednak okazuje się, że dobra wola to zdecydowanie za mało, aby przebyć drogę od początku do końca. Nawet dobra motywacja wewnętrzna może nie wystarczyć - jeśli na realizację celu zwyczajnie brakuje siły. 

W mojej pracy, na co dzień spotykam się z osobami, które bardzo chcą dokonać przemeblowania w swoim żywieniowym życiu i  mają silne argumenty przemawiające za potrzebą podjęcia próby. A jednak, w wielu przypadkach już za pierwszym zakrętem dostają zadyszki i zaskoczeni ( bo przeciez chcieli) odkładają zmianę na później ( jak odpoczną).

Odpoczną,  w tym słowie kryje się często sedno problemu, bowiem zmiana nawyków wymaga zaangażowania sił, tzw. zasobów psychoenergetycznych.  Siły te pozwalają zmotywować się do rozpoczęcia i kontynuowania drogi, podtrzymać wiarę w to, że się uda, nie stracić poczucia sensu, że droga, która obraliśmy jest słuszna. Siła ta, w końcu to nasza psychologiczna kondycja, która pozwala zebrać się w sobie i działać. Kiedy nie ma wystarczającej ilości zasobów, droga zaczyna wydawać się zbyt trudna, męcząca - a w końcu także mało ważna, co skutkować może jej porzuceniem.

Jeśli musisz  angażować się w wiele projektów życiowych na raz codziennie podejmujesz wybór, co jest najważniejsze, gdzie ulokujesz swoje zasoby, by dać radę wywiązać się z najważniejszego dla Ciebie zadania.  Warto pamiętać, że nie dyponujemy nieograniczoną  ilością siły. To czym dysponujemy, co znajduje się na naszym  koncie w banku zasobów  jest wypadkową -  wpływów i wydatków. A więc na posiadane zasoby  siły w dużej mierze pracujemy sami, podejmując codziennie decyzję, w jaki sposób je pozyskujemy, a także na co i w jaki sposób wydatkujemy.

Dobra wiadomość jest taka, że w dużej mierze ilość sił jaką dysponujemy zależy od nas samych ( choć takie spojrzenie może budzić początkowo Twój sprzeciw. Szczególnie wówczas, jeśli masz tendencję do częstego przebywania w obszarze troski, czyli widzisz wiele rzeczy, jako niezależnych od Ciebie).

Często słyszę od swoich klientów, że są zmęczeni, że wielość obowiązków nie pozwala troszczyć się im o realizację założeń zmiany nawyków żywieniowych - bo nie mają siły, są zbyt zajęci innymi ważnymi rzeczami, nie mają czasu itp.  Kiedy pytam jak uzupełniają swoje konto w banku zasobów - widzę zdziwienie na ich twarzy. Być może wynika to z tego, że akceptujemy fakt, że drogo płacimy za naszą życiową aktywność i godzimy się na ponoszenie jej skutków - ciagłego zmęczenia, frustracji, poczucia uciekającego czasu, a w końcu poczucia braku wpływu na ten stan rzeczy.

Zgadzam się, że z takim samopoczuciem, trudno realizować dodatkowe cele - nawet jeśli wydają się one ważne. 

Zmiana nawyków żywieniowych wbrew pozorom to duże i kosztowne  ( w wydatkowanie zasobów) przedsięwzięcie. Zmiana nie dotyczy tylko tego, co od dziś znajdzie się na twoim talerzu. Aby zagościła ona na stałe - trzeba zmienić sposób myślenia o sobie i o świecie oraz wiele codziennych przyzwyczajeń - które stały się twoją drugą skórą. Na taką zmianę potrzebować będziesz dużo siły. Dlatego, jeśli jesteś rozrzutny i nie dbasz o to, jak dysponujesz swoimi zasobami szybko okaże się, że ta zmiana cię przerasta.

Aby świadomie zarządzać swoimi zasobami i móc cieszyć się realizacją celów - na początek warto dokonać ich inwentaryzacji.  Zrobić przegląd zasobów aby wiedzieć czy przypadkiem nie znajdujesz się na debecie, który szybko wyjdzie na jaw jeśli tylko zaangażujesz się w kolejną próbę "odchudzania".

Podsumowując: Aby cieszyć się możliwością realizacji swoich celów warto zadbać o zasoby psychoenergetyczne. Z jednej strony szukać ich źródeł, z drugiej rozsądnie je wydatkować. I zanim zdecydujesz się na zmianę nawyków żywieniowych sprawdź czy w tym momencie stać Cie na nią.

W moim Programie znajdziesz wiele ćwiczeń na pracę z zasobami poczynając od inwentaryzacji na sposobach ich pozyskiwania kończąc. Zapraszam Cię już dziś do zarejestrowania się programie www.zmienswojenawyki.pl

Magdalena Jarzębowska, psycholog, spec. psychodietetyki