Komentarzy:
3
Zaznaczeń:
3
Autor:
Data:
2014-09-30 13:45:54
Skoro miał być cykl, to jest i jego kolejna odsłona. Serial o którym pisałam już „połknęłam”, ale to nie zmartwienie- będzie kolejny i kolejne dylematy: podjadać czy nie…? I tu z pomocą przychodzą nam pyszne , zdrowe i sycące napoje. Mam kilka swoich ulubionych. Gdy w lodówce pusto, a za oknem chłód to stawiam na rozgrzewający napój imbirowy: 4 plasterki korzenia imbiru ugniatam w szklance, dodaję dużo soku z cytryny, plaster pomarańczy i goździki. Zalewam gorącą wodą. Jak nieco przestygnie- dodaję miód i popijam przez słomkę. Inna skromna wersja uwzględnia -zamiast imbiru- garść świeżej natki pietruszki zmiksowanej blenderem.
Jest też wersja „na bogato” i różne warianty smakowe- do testowania przez całą jesień:
-do napoju pietruszkowego można dodać banana i/lub jabłko
-pietruszkę można zastąpić jarmużem (Ooo...! kto jeszcze nie poznał tego warzywa gorąco polecam- wkrótce też napiszę o innych przekąskach z jego wykorzystaniem)
-zieloną bazą może też być pokrzywa (ja hoduję swoją na balkonie świetnie wpływa na włosy, jest skarbnicą żelaza)lub liście surowego szpinaku
-świetnie sprawdza się awokado w połączeniu z jabłkiem, odrobiną pomarańczy i banana (to wersja bardziej sycąca, ale za to będąca prawdziwą bombą witaminową).
I tak można miksować sobie bez końca. Zaproponuję nawet konkurs na najciekawsze i najodważniejsze połączenia smakowe. Kto się nie boi wyzwań i podzieli się swoimi eksperymentami koktajlowymi?